Opłaty i podatki za zbieranie grzybów za granicą

Czy istnieją mandaty za zbieranie grzybów za granicą?

Polskie lasy w sezonie jesiennym są zapełnione grzybiarzami, którzy wyposażeni w nożyki i wiadra zbierają kilogramy grzybów. Jest to dla nas naturalna i zwykła czynność, która jednak w wielu krajach nie jest do końca legalna. W wielu z nich działa również tzw. policja grzybowa, która może wystawić Ci mandat, gdyż zbieranie grzybów jest w ich kraju niezgodne z prawem. W Polsce również są miejsca, w których grzybów zbierać nie wolno, jednak nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. We wszystkich parkach narodowych w Polsce zbieranie grzybów jest całkowicie nielegalne i musimy liczyć się z tym, że prawdopodobnie otrzymamy mandat. Poza obszarem parków zbieranie grzybów jest jednak całkowicie legalne, czego nie możemy powiedzieć o innych krajach w Unii Europejskiej. Jeżeli jesteś zainteresowany, w których państwach zbieranie grzybów jest zakazane lub znacząco ograniczone, to zachęcamy do przeczytania tego artykułu. Życzymy miłej lektury!

Zasady zbierania grzybów za granicą

Wspominaliśmy już, że zbieranie grzybów nie w każdym kraju jest tak proste, jak w przypadku Polski. W naszych lasach zobaczenie grzybiarza nie jest niczym zaskakującym, jednak w wielu państwach takie działania są po prostu zabronione. Zacznijmy od naszego zachodniego sąsiada, czyli Niemiec. W tym kraju nie można zbierać dużych ilości grzybów, chyba, że ma się odpowiednie pozwolenie. To, ile grzybów możemy zebrać, jest uzależnione od konkretnego landu. Najczęściej wynosi około 1 do 2 kilogramów grzybów na osobę w ciągu jednego dnia. Dodatkowo, takich grzybów nie można sprzedawać - mogą być one wykorzystywane tylko i wyłącznie do własnego użytku. Co ciekawe, ta sama zasada dotyczy również innych produktów, jak orzechy czy jagody. Jeżeli nie posiadasz odpowiedniego pozwolenia, a zebrałeś ponad 1-2 kilogramy grzybów, to możesz otrzymać mandat w wysokości nawet 10 tysięcy euro! Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Austrii. W ustawie o lasach zapisano, że dziennie można zebrać maksymalnie 2 kilogramy grzybów na jedną osobę. W innej sytuacji grozi nam mandat, którego wysokość może wynosić do 150 euro. Co ciekawe, w Austrii poza limitem zebranych grzybów, obowiązują również przedziały czasowe, w których możemy je zbierać. W tym kraju nie należy również zbierać grzybów w dużych grupach - jest to zakazane, co u wielu Polaków mogłoby wywołać oburzenie, ze względu na to, że my na grzybobrania zabieramy ze sobą całą rodzinę.

Opłaty za zbiór grzybów w innych krajach

Najbardziej rygorystycznie do zbieractwa grzybów podchodzą Holendrzy. Na terenie ich kraju jest to całkowicie zabronione. Z lasów w Holandii można korzystać, jednak zabronione jest zbieranie czegokolwiek, dotyczy to zarówno grzybów, jak i innych owoców leśnych. Holandia to kraj, który bardzo dużą wagę przykłada do dbania o środowisko. Głównym powodem, dla którego zostały wprowadzone tego typu przepisy, było niszczenie przez grzybiarzy lasów podczas wydeptywania ścieżek, co powodowało niszczenie roślinności, a tym samym zabieranie pożywienia zamieszkującym je zwierzętom. Dość ciekawe jest to, że grzybów nie powinno zbierać się nigdzie. Nawet jeżeli rosną one na trawnikach, czy przy drogach - jest to całkowicie zakazane. Na szczęście są pewne wydzielone miejsca, w których możliwe jest zbieranie grzybów, jednak ilość ta jest bardzo ograniczona, a zebrane grzyby można wykorzystać tylko do własnego użytku - nie są one na sprzedaż. Mandat w Holandii, który możemy dostać, jeśli nielegalnie zbieramy grzyby, waha się w granicach 100 - 500 euro.

Legitymacja grzybiarza

Ciekawy system proponują swoim mieszkańcom Włochy. W tym kraju, aby legalnie móc zbierać grzyby, konieczne jest wyrobienie specjalnej legitymacji grzybiarza. Jej cena jest uzależniona od regionu, w którym się znaleźliśmy i wynosi od 20 do 50 euro. Jednorazowo wyrobiona legitymacja pozwala nam na zbieranie grzybów przez okres jednego roku. Co ciekawe, w coraz większej liczbie miejsc we Włoszech, jest wprowadzona dodatkowa zasada, która polega na tym, że od każdego grzybiarza wymagane jest odbycie kursu mikologicznego. Dzięki temu szansa na zebranie trującego grzyba jest znacznie mniejsza. W przypadku nielegalnego zbierania grzybów - bez legitymacji, możemy otrzymać mandat w wysokości nawet kilkuset euro.

Średnia ocena: 4.6/5.0
Na podstawie: 4 opinii